Przynęta na kaczerby i zgnilce. 11 - 14. 2. 0,5. Można kupić u Cedrica w Bindudze. Uchacza w Vergen i Loc Muinne. Lasoty w Obozie Kaedwen. Ekstrakt z gruczołów endriagi. Przynęta na endriagi i krabopająki.
Po krótkiej rozmowie doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie wynająć pokoje i trochę odpocząć przed wizytą u Loredo. Żeby oszczędzić, ja i Triss wzięłyśmy jeden pokój, a Geralt miał nocować u Zoltana i Jaskra. Korzystając z tego iż czarodziejka chciała jeszcze porozmawiac z mężczyznami postanowiłam się przespać. Pożegnałam się ze wszystkimi i ruszyłam do wskazanego przez karczmarza pokoju. Izba znajdowała się pod gospodą zaraz obok kolejnych schodów w dół. Nie zwracając zbytniej uwagi na mijających mnie ludzi, wyjęłam klucz i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazało się całkiem przytulne pomieszczenie. Pod ścianą stało proste drewniane łóżko. Resztę wyposażenia stanowił mały stolik, na którym stała misa i dzban z wodą, dwa proste drewniane krzesła i skrzynia stojąca koło łóżka. Nie zwlekając, zrzuciłam buty i położyłam się na posłaniu. Muszę przyznać, że siennik był bardzo wygodny. Pomału zaczęłam odpływać w krainę snów. Zanim jednak całkowicie zasnęłam, pomyślałam, o którego elfie spotkaliśmy. Jeśli nie zapomnę, wypytam o niego Rocha. Obudziłam się, słysząc jakieś szmery w pokoju. Niechętnie wstałam, aby sprawdzić źródło hałasu. Jak się okazało to Triss siedziała przy stole i rozczesywała włosy. Gdy zobaczyłam jej długie rudo-kasztanowe włosy poczułam ukłucie zazdrości. Ruda chyba usłyszała, że już nie śpię, bo przerwała wykonywaną czynność i zaczęła się we mnie intensywnie wpatrywać. -Coś nie tak? - Spytałam, przecierając zaspane oczy. - Nie nie, wszystko w porządku. Po prostu nie mówiłaś że jesteś elfką... - Powiedziała cicho, ewidentnie czekając na moją reakcje. - Ahhh... Więc o to chodzi. Fakt że moje uszy mają taki a nie inny kształt przysporzył mi kilka problemów w przeszłości... Wybacz, ale nie chce o tym mówić. - To co minęło, należy już do przeszłości, dlatego uważam że nie powinnaś ukrywać tego kim jesteś. - W sumie to masz racje... Dość ukrywania. Dasz mi na chwilę grzebień? - Spytałam pewnym głosem. -Tak, pewnie. Łap go. A schodząc z tematu na górze czekają na ciebie Roche i Geralt. Czarodziejka rzuciła mi mały metalowy grzebyk. Nie tracąc ani chwili zaczęłam czesać włosy. Gdy w końcu doprowadziłam je do stanu w którym nie przypominały już sterty siana, zaplotłam je w dwa grube warkocze, celowo zostawiając odkryte uszy. - No i o to chodziło, nie masz powodów by bać lub wstydzić się swojego pochodzenia. - Powiedziała ciepłym głosem. - A, zanim wyjdziesz chce cie prosić o jedną drobną rzecz. - Tak? - Opisz mi minę Roche'a po tym jak dotrze do niego że jesteś elfką. - Rzuciła. -Zgoda. - To będzie coś pięknego. - Dodała pod nosem. Zanim wyszłam, uśmiechnęłam się do czarodziejki. Uspokajała mnie myśl że po tak długim czasie mam wreszcie kogoś, komu będę mogła zaufać. Kiedy weszłam na górę, zastałam mężczyzn dyskutujących przy stole. Niespiesznie zbliżyłam się do kompanii. Reakcje na mój widok były zgoła różne. Na Jaskrze oraz wiedźminie moje pojawienie się nie zrobiło specjalnego wrażenia, Zoltan patrzył na mniejedynie zdziwionym wzrokiem, natomiast Roche zrobił się blady jak ściana po czym zakrztusił się piwem. Nie zwracając na to zbytniej uwagi, siadłam naprzeciw dowódcy niebieskich pasów który ciągle kaszląc obserwował mnie szeroko otwartymi oczami. Przez kilka kolejnych chwil panowało niezręczne milczenie, które mocno dawało mi się we znaki. -Uprzedzając pytanie, pierwszy raz usłyszałam o wiewiórkach od ciebie Roch, i proszę, nie rób miny, jak bym co najmniej chciała ci tu gardło poderżnąć. - Mruknęłam swobodnym tonem, ignorując jego zdziwienie.
po raz drugi. (a jeśli chcecie wiedzieć, o co mi w ogóle chodzi, to tutaj macie link do pierwszej części - klik ) Tak jak obiecałam sDostęp do poczty królewskiej, jedynej możliwej drogi wysyłki, uzyskasz tylko w dwóch miejscach: w domu Bernarda Loredo (podczas misji Niemoralna propozycja oraz Śmierć zdrajcy!) lub w biurze Ludwiga Merse'a. Szybszym i lepszym rozwiązaniem jest ta druga opcja, toteż ją polecam wybrać.
No to jak, kurwa, będzie, robimy interes?Kultowy tekst Talara skierowany do Geralta[1] Bernard Dukat, alias Talar – temerski szpieg, szef wywiadu i bliski współpracownik króla Foltesta. Podczas III Wojny Północnej współorganizator spisku przeciw Radowdowi V. Znany z regularnej pracy w terenie pod przykrywkami. Jest łysym mężczyzną ubranym w łachy, a jego charakterystycznymCześć. Dzisiaj idziemy na naradę wojenną. Niestety podczas niej Saskia zostaje otruta więc naszym zadaniem będzie odszukać składników które pomogą ją odtruć.
W grze istnieją dwie grupy przeciwników: normalne i legendarne. smok utopce krabopająk utopce endriagi kejran (boss) nekker zgnilce troll upiory bruxa kaczerb smok draug (boss) draugir Żywiołak ziemi Żywiołak ognia zgnilce harpie troll upiory krabopająk smok (boss) gargulce.
swvor6T.