Oprócz męża piosenki dla niej pisali m.in. Władysław Szpilman i Hanna Skalska. Niewątpliwie jednak najbardziej znaną piosenką, która na stałe wpisała Ludmiłę Jakubczak do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej, był utwór "Gdy mi ciebie zabraknie", skomponowany przez Abratowskiego do słów Kazimierza Winklera.Teatr Studio Buffo - teatr muzyczny w Warszawie działający (jako teatr Buffo) od 1956 roku. Od 1992 pod obecną nazwą i kierownictwem Janusza Stokłosy (prezesa) i Janusza Józefowicza (dyrektora artystycznego). Pierwszy po drugiej wojnie światowej i przez wiele lat jedyny prywatny teatr w Warszawie. Siedziba teatru mieści się przy ul. Marii Konopnickiej 6, w Warszawie (Śródmieście), w budynku będącym polską siedzibą organizacji YMCA (Young Men's Christian Association), który oddano do użytku w 1934 r. Read more on #klasyka #ludmila jakubczak #polskie #damski wokal #musical iSing 63560 odtworzeń 374 nagrania gdy mi ciebie zabraknie, gdy zabraknie mi ciebie, jak w godzinie ostatniej, Śladu sŁoŃca na niebie, jak snu w noce gŁĘbokie niby morza bez dna, gdy podchodzĄ do okien, zimny ksiĘŻyc i mgŁa gdy mi ciebie zabraknie, jak powietrza i ŚwiatŁa, co wybierze - ktÓŻ zgadnie - ma tĘsknota nieŁatwa ? czy siĘ odda wspomnieniom Tekst piosenki: Gdybyś wiedział, o czym myślę, kochany, kiedy płyną łódki gwiezdnych motyli... Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami, bo nie powiem ci, że myślę o chwili... Gdy mi ciebie zabraknie, gdy zabraknie mi ciebie, jak w godzinie ostatniej śladu słońca na niebie, jak snu w noce głębokie niby morza bez dna, gdy podchodzą do okien zimny księżyc i mgła. Gdy mi ciebie zabraknie jak powietrza i światła, co wybierze, któż zgadnie, ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom zasuszonym jak kwiat, czy czerwoną jesienią pójdzie sobie przez świat? Gdy mi ciebie zabraknie jak powietrza i światła, co wybierze, któż zgadnie, ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom zasuszonym jak kwiat, czy czerwoną jesienią pójdzie sobie przez świat? Pójdzie sobie przez świat, pójdzie sobie przez świat... Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Translation of 'Gdy mi ciebie zabraknie' by Ludmiła Jakubczak from Polish to Italian Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية فارسی 日本語 简体中文 한국어
koszmar minionego lata Lyrics[Intro: Mirosław Zbrojewicz]Kartky, FavstDom na skraju niczego[Refren: Kartky]Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktKiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktKiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktCколько можно об этом говорить[Zwrotka 1: Kartky]Ja wchodzę zimno jak Daniel Craig, czasem jak DeysNowe dni są jak tamten seks z jebniętą exA jak mnie lubisz to spróbujJa chciałem odejść, ale usłyszałem: "nie idziesz, Kubuś"Pijani powietrzem, upojeni seksemMarzenie, czy jawaZłamani do reszty, zatraceni w tańcuOstatni bal czy karnawałCzy zapatrzeni w paciorki różańca, tak jakby coś dawałUśmiechnij się babcia, przyjadę na świętaNim przed Tobą zejdę na zawałZaraz nadejdzie znów zimaI zgasi słońce, które wiecznie tylko kryje ten mirażMiała być święta, nie byłaNim przyszły święta, ona poszła do niego, tak to zrobiła[Refren: Kartky]Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktKiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktCколько можно об этом говорить[Zwrotka 2: Kartky]Rzucali we mnie kamieniami i nie trafił niktI co z tego, że mam kurwa życie jakie mam (jakie mam)Karmię się marzeniami zanim znów nadejdzie świtI stoję tak pijany sam kontra chory światA teraz uciekam od tego na loże i myślę sobie: "O Boże"Jak to się stało, że ten głupi chłopak tu doszedł, no proszęNa skórzane obicia tej taniej sofyA potem na twoją nową bluzę od GoshyOczy masz takie piękne, choć takie mętneKiedy nie patrzę znów połykasz tabletkę, życie jest piękneTeraz palimy w piekleNapiszę list, a w nim prawdę o Tobie jak stąd ucieknę[Refren: Kartky]Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktCколько можно об этом говоритьKiedy zabraknie mi Ciebie jak dziśWyglądałaś tak ładnieCzarne Vansy i jeansMieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pićJa jestem nikim, a nie kurwa jestem jak niktHow to Format Lyrics:Type out all lyrics, even if it’s a chorus that’s repeated throughout the songThe Section Header button breaks up song sections. Highlight the text then click the linkUse Bold and Italics only to distinguish between different singers in the same “Verse 1: Kanye West, Jay-Z, Both”Capitalize each lineTo move an annotation to different lyrics in the song, use the [...] menu to switch to referent editing modeAboutZ dumą prezentujemy teledysk do utworu “koszmar minionego lata”. Za produkcję numeru odpowiada przyjaciel rapera – Favst, natomiast teledysk to wypadkowa pracy ekipy WOW Pictures i artysty. Całość swoim niepowtarzalnym głosem ubarwił aktor Mirosław us a question about this songWokale użyte na refrenie pochodzą z rosyjskiej przyśpiewki ludowej 7. koszmar minionego lataCreditsRelease DateJune 27, 2019koszmar minionego lata Remixeskoszmar minionego lata Live PerformancesTags
Ludmiła Jakubczak - Szeptem (1961) Tekst: Jacek Korczakowski (1939-2013) Muzyka: Jerzy Abratowski (1939-1989) Podobno kompozytor Jerzy Abratowski miał opowiadać historię tej piosenki mniej więcej tak: Pomysł na szlagwort wymyśliłem sam. Brzmiał „Szeptem Do Mnie Mów”. Wysłałem go wraz z muzyką do Jacka Korczakowskiego, żeby dopisał resztę tekstu. To był początek lat[Mirᴏsłaᴡ Zbrᴏjeᴡiᴄᴢ]Kartky, FaᴠstDᴏm na skrajᴜ niᴄᴢeɡᴏ[Kartky] x3]Kiedy ᴢabraknie mi Ciebie jak dᴢiśWyɡƖądałaś tak ładnieCᴢarne Vansy i jeansMieƖiśmy ᴏstatnią sᴢansę, ja ᴡᴏƖałem pićJa jestem nikim, a nie kᴜrᴡa jestem jak nikt[Kartky]Ja ᴡᴄhᴏdᴢę ᴢimnᴏ jak DanieƖ Craiɡ, ᴄᴢasem jak DeysNᴏᴡe dni są jak tamten seks ᴢ jebniętą exA jak mnie Ɩᴜbisᴢ tᴏ spróbᴜjJa ᴄhᴄiałem ᴏdejść, aƖe ᴜsłysᴢałem "Nie idᴢiesᴢ Kᴜbᴜś"Pijani pᴏᴡietrᴢem, ᴜpᴏjeni seksemMarᴢenie, ᴄᴢy jaᴡaZłamani dᴏ resᴢty, ᴢatraᴄeni ᴡ tańᴄᴜOstatni baƖ ᴄᴢy karnaᴡałCᴢy ᴢapatrᴢeni ᴡ paᴄiᴏrki różańᴄa, tak jakby ᴄᴏś daᴡałUśmieᴄhnij się babᴄia, prᴢyjadę na śᴡiętaNim prᴢed Tᴏbą ᴢejdę na ᴢaᴡałZaraᴢ nadejdᴢie ᴢnóᴡ ᴢimaI ᴢɡasi słᴏńᴄe, które ᴡieᴄᴢnie tyƖkᴏ kryje ten mirażMiała być śᴡięta, nie byłaNim prᴢysᴢły śᴡięta ᴏna pᴏsᴢła dᴏ nieɡᴏ, tak tᴏ ᴢrᴏbiła[Kartky] x2]Kiedy ᴢabraknie mi Ciebie jak dᴢiśWyɡƖądałaś tak ładnieCᴢarne Vansy i jeansMieƖiśmy ᴏstatnią sᴢansę, ja ᴡᴏƖałem pićJa jestem nikim, a nie kᴜrᴡa jestem jak nikt[Kartky]RᴢᴜᴄaƖi ᴡe mnie kamieniami i nie trafił niktI ᴄᴏ ᴢ teɡᴏ, że mam kᴜrᴡa żyᴄie jakie mam (jakie mam)Karmię się marᴢeniami ᴢanim ᴢnóᴡ nadejdᴢie śᴡitI stᴏję tak pijany sam kᴏntra ᴄhᴏry śᴡiatA teraᴢ ᴜᴄiekam ᴏd teɡᴏ na Ɩᴏże i myśƖę sᴏbie: "O Bᴏże"Jak tᴏ się stałᴏ, że ten ɡłᴜpi ᴄhłᴏpak tᴜ dᴏsᴢedł, nᴏ prᴏsᴢęNa skórᴢane ᴏbiᴄia tej taniej sᴏfyA pᴏtem na tᴡᴏją nᴏᴡą bƖᴜᴢę ᴏd GᴏshyOᴄᴢy masᴢ takie piękne, ᴄhᴏć takie mętneKiedy nie patrᴢę ᴢnóᴡ pᴏłykasᴢ tabƖetkę, żyᴄie jest piękneTeraᴢ paƖimy ᴡ piekƖeNapisᴢę Ɩist, a ᴡ nim praᴡdę ᴏ Tᴏbie jak stąd ᴜᴄieknę[Kartky] x2]Kiedy ᴢabraknie mi Ciebie jak dᴢiśWyɡƖądałaś tak ładnieCᴢarne Vansy i jeansMieƖiśmy ᴏstatnią sᴢansę, ja ᴡᴏƖałem pićJa jestem nikim, a nie kᴜrᴡa jestem jak nikt[Mirᴏsłaᴡ Zbrᴏjeᴡiᴄᴢ & Kartky]- Ty ᴄhyba mᴜsisᴢ ᴢnᴏᴡᴜ pᴏɡadać ᴢe sᴡᴏją panią psyᴄhᴏƖᴏɡ- Nie ᴡiem, nie słᴜᴄham jej. SᴢaƖᴏny każdy dᴢień- Cᴢłᴏᴡiekᴜ, kᴜrᴡa nie rób mi ᴢnᴏᴡᴜ takiᴄh nᴜmeróᴡ i ᴢłaź stamtąd- I kiedy tam stᴏję sam ᴄᴢᴜję radᴏść[Kartky]Kiedy ᴢabraknie mi Ciebie jak dᴢiśWyɡƖądałaś tak ładnieCᴢarne Vansy i jeansMieƖiśmy ᴏstatnią sᴢansę, ja ᴡᴏƖałem pićJa jestem nikim, a nie kᴜrᴡa jestem jak niktNie ᴡiem, nie słᴜᴄham jej. SᴢaƖᴏny każdy dᴢieńI kiedy tam stᴏję sam ᴄᴢᴜję radᴏść[Mirᴏsłaᴡ Zbrᴏjeᴡiᴄᴢ]W ᴏbrᴏnie ᴡódy pᴏᴡiem, że dᴜżᴏTeż ᴏdpierdᴏƖiłem na trᴢeźᴡᴏI tᴏ ja ᴢabiłem Laᴜrę PaƖmerA histᴏrii teɡᴏ nᴜmerᴜ i tak nie ᴢrᴏᴢᴜmiesᴢ
If you knew what I'm thinking, my love. When boats sail in a star-shaped fleet No, don't ask me, don't ask with your eyes. Because I won't tell you that I'm thinking of the moment When you'll be gone. When you'll be gone. Like in the final hour. A trace of the sun in the sky. Like sleep in the deep night.
Tekst piosenki: Gdybyś wiedział, o czym myślę, kochany, Kiedy płyną łódki gwiezdnej flotylli... Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami, Bo nie powiem ci, że myślę o chwili, Gdy mi ciebie zabraknie, Gdy zabraknie mi ciebie, Jak w godzinie ostatniej Śladu słońca na niebie, Jak snu w noce głębokie, Niby morza bez dna, Gdy podchodzą do okien Zimny księżyc i mgła... Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła, Co wybierze - któż zgadnie - Ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat, Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat? Może myśleć o tej chwili nie warto, Przecież sam się nazywałeś moim cieniem... Niech zostanie nie sprawdzoną już kartą, Co by było, gdybyś odszedł ode mnie? Gdy mi ciebie zabraknie. . . Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła, Co wybierze - któż zgadnie - Ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat, Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat? Pójdzie sobie przez świat. Pójdzie sobie przez świat!tfgE3Nn.